Jako niesforne pisklę Eeee-eEe? żył wizją wstąpienia do armii imperium, poznawania ciekawych miejsc i ludzi. Jego planem było, gdy osiągnie gotowość, napisanie listu do Imperatora i zaproszenie go na rodzinną planetę Birdperson - Arbooine - aby założył tutaj posterunek, w którym Eeee-eEe? mógłby piąć się po szczeblach kariery wojskowej - zgodnie z tradycją Birdperson - nie opuszczając rodzinnych okolic.

Aby naprostować syna, krogulec rodziny wynajął mieszkającego w ich okolicy człowieka, weterana jakichś dawnych wojen, aby trenował łikendami pisklaka. Regularne treningi trwały wiele lat, pełnych bólu, zmęczenia i upokorzeń. Nielot wykorzystał każdą znaną mu metodę obrzydzania młodemu armii, wliczając w to długie godziny prac ziemnych, niezliczone kontuzje, poważne rany, sesje przetrwania z nocowaniem w trzewiach wielkich ryb oceanu Squ!!!!k, a także wmówienie młodemu że w nowoczesnej armii każdy żołnierz nosi RKM i tylko słaby ptak może czuć zmęczenie przy treningach w killhouse z 16kg blasterem w łapach.

Po latach treningów nielot załamał się, i po którejś z sesji okopywania wyimaginowanych czołgów, przy butelce dżdżownicowego koniaku , patrząc sobie dwoje w czworo oczu, wyznał, że cała ta operacja była celową mistyfikacją, i że choć młody wyrósł na całkiem sprawnego wróbla, to nigdy nie trafi w szeregi armii imperium. Załamany wyznaniem młody zrzucił nielota z gałęzi miasta-drzewa prosto na ściółkę lasu, wieleset metrów w dole.

Life debt: Eeee-eEe?, opuszczając miasto-drzewo, zerwał wszelkie więzi z rodziną Aii-chichi, co wiązało się również z definitywnym porzuceniem rodzinny i imienia. Próbował zaciągnąć się do imperialnej armii, szczęściem ocalał. Następnie szukał miejsca w formacjach bardziej lokalnych, choć wciąż zorganizowanych - jednak już po kilku tygodniach dotarły doń wiadomości Białych Piór. Ultimatum Najbielszego było proste, będzie wykonywał polecenia kiedy tylko te zostaną mu wydane, aż nie odpracuje swojej pomyłki. Robi to z troski o los porzuconej przez siebie rodziny Aii-chichich, która w razie jego sprzeciwu poniesie karę za butę Eeee-eEe?'a.

+20 na start ;)
Collateral Accountability: 1 strain to all or some checks if triggered due to stresss.

Nielot był przebywającym na Arbooine przedstawicielem Czarnych Panter, konkurencyjnego do Białych Piór syndykatu. Jego obecność gwarantowała rozejm między organizacjami; jego śmierć pociągnęła za sobą śmierć drugiego gwaranta - pierworodnego syna Najbielszego Spośród Białych. Wskutek szybkiej i brutalnej wojny, jaka się wtedy wywiązała, Białe Pióra zdołały niespotykanie rozbudować i umocnić swoją pozycję. Dlatego też Najbielszy odstąpił od zabicia prowodyra Eeee-eEe?, zwanego teraz Desantem. Zamiast tego po prostu wrzucił go na swoją listę dłużników, do kategorii: "sprawy beznadziejne" i kompletnie zapomniał o wszystkim, gdyż nie jest sentymentalny. Losem Desanta będą od teraz władać losowi mocodawcy do chwili ostatecznego rozwiązania jego kwestii - a chuj, może i nawet poprzez spłatę długu, czemu nie, jeszcze raz, przypomnijcie mi, kto to jest ten cały Desant?

180cm
Pióra brązowo-rdzawe,
Tatuaż "W pogardzie do nielotów tak mnie wychowano"